23 Mistrzostwa Świata w lataniu precyzyjnym - Spitzerberg

Do mistrzostw zgłosiło się 63 zawodników z 15 państw w tym 7 kobiet (na miejsce wyleciało siedmiu zawodników z Polski) Ostatni weekend lipca przeznaczono na treningi zawodników i sędziów.

Według programu w poniedziałek 31 lipca zaplanowano konkurencje lądowań a następnie pierwszego, drugiego i trzeciego  sierpnia po jednej konkurencji nawigacyjnej. Zawodnikom do klasyfikacji zalicza się konkurencję lądowań i dwie najlepsze z konkurencji nawigacyjnych

Konkurencje

1) 31 lipca konkurencja lądowań, wygrał; Krzysztof SKRĘTOWICZ, Polska, 9 pkt.

2) 1 sierpnia, 1 konkurencja nawigacyjna, wygrał; Janusz DAROCHA Polska 62 pkt.

3) 2 sierpnia, 2 konkurencja nawigacyjna, wygrał; Petr JONÁŠ Czechy, 50 pkt.

4) 3 sierpnia, 3 konkurencja nawigacyjna, wygrał Krzysztof SKRĘTOWICZ Polska 18 pkt.

Marcin Chrząszcz zgodził się opisać mistrzostwa

Reprezentacja Polski zjawiła się kilka dni przed oficjalnym otwarciem Mistrzostw Świata. Malowniczo położone lotnisko Spitzerberg znajduje się dokładnie między Wiedniem, a Bratysławą obok małej góry, od którego wzięło nazwę. Zaraz przy Dunaju. Trening jest niezwykle istotny przed tak ważną imprezą. Przez trzy dni ćwiczyliśmy lądowania i trasy nawigacyjne. Kończąc trening mogliśmy stwierdzić: jesteśmy gotowi!

W Mistrzostwach Świata zaplanowano trzy konkurencje nawigacyjne – najgorsza odpada oraz konkurencję lądowań, aby wyłonić mistrza spośród 63 pilotów

Pierwszego dnia rozpoczęliśmy od konkurencji lądowań, która składała się z lądowania normalnego, znad bramki, bez gazu i bez gazu i klap. Żaden Polak nie dostał kary za lądowanie „nienormalne” za co jest bardzo dużo punktów karnych. Po 4 lądowaniach wyłoniliśmy Mistrza Świata w Lądowaniach – Krzysztofa Skrętowicza! Reszta Polaków także była wysoko co dało nam złoto drużynowo:

Drugiego dnia przystąpiliśmy do konkurencji nawigacyjnej. Mieliśmy wszyscy pozytywne nastawienie, gdyż każdy z nas miał ilość punktów karnych (po konkurencji Lądowań) która pozwalała dalej walczyć o mistrzostwo. Pierwsza trasa miała nam także pokazać poziom trudności tych zawodów. Organizatorzy zaplanowali loty na północ od lotniska. Konkurencja trwała około 1:20 i w tym czasie mieliśmy nie tylko za zadanie trzymać się nakazanej trasy i czasu (bramka tolerancji 4s) ale także znaleźć obiekty: 9 zdjęć i 12 znaków. Jako ekipa byliśmy zaskoczeni wynikami. Po pierwsze organizatorzy dali o 4 obiekty mniej do znalezienia niż dopuszczał regulamin – co ułatwiało zawody, po drugie trasy były dość proste nawigacyjnie a punkty kontroli czasu w miejscach gdzie udawało nam się przewidzieć w 70% -80% przypadków. Poradziliśmy sobie zatem świetnie.

Niestety Krzysztof Wieczorek i Marcin Chrząszcz napotkali przeciwności już na ziemi. Krzysztof popełnił błąd na obliczeniówce dostał 90 pkt. karnych a Marcin za późno włączył loger przez co pierwsza kontrola czasu na starcie była nie dokładna i dostał 200 pkt. karnych… z 230 ! Byłby to świetny wynik. Pamiętajmy że najgorszą konkurencję można odrzucić, więc gramy dalej!

Druga konkurencja nawigacyjna tym razem przebiegała na południe od lotniska. Spodziewaliśmy się, ze tym razem organizatorzy dadzą więcej obiektów do znalezienia, gdyż teren wydawał się być prostszy. Tak się nie stało i tylko po tej trasie Polacy umocnili swoją pozycję. Marcinowi Chrząszcz także drugiego dnia zabrakło szczęścia i dostał 200 pkt. za pomyłkę w obliczeniach przed startem. Pan Janusz Darocha natomiast – pretendent do medalu – pomylił się z odczytem na zegarku o minutę i tym samum zarobił sporo pkt. karnych na jednym z sekretnych punktów pomiaru czasu.

Wszystko miał wyjaśnić dzień trzeci. Z nadzieją patrzyliśmy na Krzysztofa Skrętowicza jak się „rozkręca” z trasy na trasę i walczy o podium. Zagrażało nam tylko dwóch Czechów którzy byli bardzo blisko czołówki

TRASA trzecia wyłonić miała Mistrza. Każdy z nas skupiony był bardzo mocno na zadaniu. Należało przypieczętować formę. Czesi zagrażali, ale wiedzieliśmy, że tym razem przywieziemy wyniki z trasy, które będą nadzwyczaj dobre. Tak też się stało! Organizatorzy utrzymali małą ilość obiektów, a dobre zapoznanie się z terenem i świetna nawigacja pozwoliła nam wykręcić wysokie wyniki. Czesi nie mieli szans! Krzysztof Skrętowicz przywożąc 18 pkt karnych (6 sekund. poza tolerancja na całej 1:20 trasie!) przypieczętował pięknie tytuł Mistrza Świata. Janusz Darocha także utrzymał podium, a Michał Wieczorek dołączył do grona trzech najlepszych!

Na tych mistrzostwach pokazaliśmy Polską siłę sportowego latania samolotowego, które ma u nas tak piękną długą historię!

Zdobyliśmy Złoto drużynowe, Złoto drużynowe lądowań! Indywidualnie zajęliśmy całe podium !

Marcin CHRZĄSZCZ

Wyniki łączne w tabelach poniżej